Są takie potrawy, które nigdy się nie nudzą. Może się zmieniać pora roku, składniki w lodówce, gusta domowników, ale one wciąż wracają, w różnych odsłonach, pachnące z grilla, rumiane z piekarnika albo usmażone na patelni grillowej w deszczowy dzień. Szaszłyki z kurczaka należą właśnie do tej kategorii. Łączą prostotę przygotowania z ogromną swobodą interpretacji. Można je podać zarówno jako przekąskę na domowej imprezie, jak i jako główne danie na kolacji w ogrodzie. Ich popularność nie bierze się znikąd. To potrawa uniwersalna, którą da się dopasować do niemal każdej diety, budżetu i okazji.
Kurczak, czyli delikatna baza do kulinarnych eksperymentów
Mięso drobiowe, zwłaszcza pierś z kurczaka, to wdzięczny materiał kulinarny. Ma neutralny smak, który łatwo chłonie przyprawy, marynaty i sosy. W kontekście szaszłyków to ogromna zaleta, bo pozwala eksperymentować z różnymi składnikami, zarówno tymi klasycznymi, jak papryka czy cebula, jak i bardziej ekstrawaganckimi, jak ananas, boczek, a nawet brzoskwinie. Dzięki temu szaszłyki z kurczaka można przygotować na dziesiątki sposobów i nigdy się nie znudzą. Co więcej, drób szybko się piecze i nie wymaga wielogodzinnego marynowania. Wystarczy kilkanaście minut, by mięso nabrało charakteru. To sprawia, że szaszłyki z kurczaka świetnie sprawdzają się jako szybka, ale efektowna przekąska. Niezależnie od tego, czy mamy gości, czy po prostu chcemy sobie zrobić kulinarną przyjemność po ciężkim dniu.
Szaszłyki z kurczaka w wersji klasycznej: papryka, cebula, zioła i szczypta nostalgii
Choć szaszłyki mogą przybierać różne formy, wiele osób i tak wraca do klasyki. Kurczak pokrojony w średniej wielkości kostkę, zamarynowany w oliwie z oliwek, czosnku i mieszance suszonych ziół – tymianku, oregano, rozmarynu – nabija się na patyczek w towarzystwie czerwonej i żółtej papryki, plastrów czerwonej cebuli i czasem pieczarki. Ta wersja, choć prosta, jest pełna smaku i koloru. Idealna do piekarnika, ale też na klasycznego grilla. Pachnie latem, domową kolacją na tarasie i rozmowami do późnej nocy. Czasami to właśnie ta prostota smaku daje największą przyjemność. Nie bez powodu klasyczne szaszłyki są jednym z najczęściej wybieranych dań na rodzinnych imprezach — trafiają w gusta niemal każdego, od najmłodszych po seniorów.
Orientalne nuty, czyli miód, imbir i sezam w roli głównej
Dla tych, którzy lubią, gdy kuchnia przenosi ich w inne zakątki świata, świetnym pomysłem będą szaszłyki w wersji orientalnej. Kurczak zamarynowany w mieszance sosu sojowego, miodu, świeżo startego imbiru i odrobiny oleju sezamowego nabiera słodko-słonego smaku, który znakomicie współgra z dodatkiem papryki, ananasa i czerwonej cebuli. Po upieczeniu całość można lekko posypać prażonym sezamem i odrobiną świeżej kolendry. Tego typu szaszłyki mają w sobie coś z kuchni japońskiej, coś z tajskiej, ale nie są dosłowną kopią żadnej z nich. To raczej inspiracja, która pozwala w domowych warunkach poczuć się jak w egzotycznej restauracji. A jeśli podamy je z ryżem jaśminowym i miseczką słodko-pikantnego sosu chili – możemy być pewni, że nikt nie odejdzie od stołu obojętny.
Szaszłyki z kurczaka w wersji wytrawnej. Kurczak z boczkiem i cukinią
Trzecia odsłona to wariant dla tych, którzy cenią wyraziste, „konkretne” smaki. Kurczak marynowany w musztardzie francuskiej, oliwie i czosnku, owinięty cieniutkim plastrem wędzonego boczku, nabity na patyczek z dodatkiem krążków cukinii i czerwonej papryki – to połączenie delikatności z wyrazistym aromatem. Boczek podczas pieczenia wytapia tłuszcz, który przenika do mięsa, nadając mu głębi i soczystości. Całość nabiera szlachetnego, lekko dymnego charakteru. Tego typu szaszłyki sprawdzą się nie tylko jako przekąska, ale też jako danie główne. Danie idealne na wieczorne spotkanie z przyjaciółmi przy lampce czerwonego wina.
Przygotowanie i serwowanie, czyli jak zrobić to dobrze i bez stresu
Nie trzeba być szefem kuchni ani mieć kuchni jak z programu kulinarnego, by przygotować dobre szaszłyki. Wystarczy kilka podstawowych zasad: dobrej jakości mięso, najlepiej świeże, nie mrożone, wyczucie przypraw i trochę cierpliwości przy nabijaniu składników na patyczki. Jeśli planujemy piec je w piekarniku, dobrze jest wcześniej namoczyć drewniane patyczki w wodzie. Dzięki temu nie przypalą się podczas pieczenia. W wersji grillowej warto posmarować gotowe szaszłyki odrobiną oliwy lub oleju, by składniki ładnie się przypiekły, ale nie wysuszyły. Szaszłyki najlepiej smakują na ciepło, ale są równie dobre na zimno. Można je zabrać na piknik, do pracy czy zaserwować jako element bufetu na przyjęciu. Dobrze komponują się z prostymi sosami: czosnkowym, jogurtowym z miętą czy klasycznym barbecue.
Szaszłyk jako filozofia jedzenia. Coś więcej niż tylko danie
Wbrew pozorom, szaszłyki to coś więcej niż tylko połączenie mięsa i warzyw na patyczku. To filozofia jedzenia, dzielenia się, rozmów, wspólnego gotowania. Można zaangażować całą rodzinę do ich przygotowania, dając każdemu pole do kreatywności. Dla dzieci to frajda, bo mogą same skomponować swoje wersje. Dla dorosłych chwila relaksu, której często brakuje w codziennym zabieganiu. Szaszłyki uczą też cierpliwości i uważności, gdyż każda wersja może smakować inaczej, w zależności od tego, co nałożymy i jak przyprawimy. I właśnie dlatego tak bardzo warto do nich wracać… bo za każdym razem są trochę inne, a jednocześnie zawsze tak samo dobre.
